
Jeśli dorastałeś w Polsce w latach 80. lub 90., istnieje spora szansa, że blok czekoladowy był częstym gościem na Twoim stole. Ten deser, choć prosty, kryje w sobie magię domowego ciepła, wspomnień z dzieciństwa i smaków, które nie potrzebują finezji, by zachwycać.

Dziś wracamy do tej klasyki — nieco zapomnianej, ale wciąż uwielbianej. Co najlepsze? Nie potrzebujesz piekarnika, skomplikowanych technik ani egzotycznych składników. Wystarczy garnek, kilka podstawowych produktów i odrobina cierpliwości.
🧾 Składniki:
- 400 g masła
- 2 szklanki cukru
- 12 łyżek wody
- 500 g mleka w proszku (pełnego)
- 6 łyżek kakao
- 2 paczki herbatników
- garść rodzynek, orzechów lub innych bakalii (opcjonalnie)
👩🍳 Wykonanie krok po kroku:
- Rozpuszczamy masło w garnku, dodajemy cukier i wodę. Mieszamy, aż cukier się rozpuści, doprowadzamy do wrzenia i odstawiamy do przestudzenia.
- W osobnym dużym garnku łączymy mleko w proszku z kakao, mieszając dokładnie.
- Do suchej mieszanki wlewamy ostudzoną masę maślaną i mieszamy do uzyskania jednolitej konsystencji.
- Całość podgrzewamy na małym ogniu, cały czas mieszając. Gdy pojawią się bąbelki, zdejmujemy z ognia.
- Dodajemy pokruszone herbatniki i bakalie, mieszamy dokładnie.
- Masę przekładamy do formy wyłożonej folią spożywczą lub papierem do pieczenia.
- Odstawiamy do wystygnięcia, a następnie chłodzimy w lodówce przez minimum 12 godzin.
🎉 Pomysły na wariacje:
- Dodaj skórkę pomarańczową dla cytrusowej nuty.
- Wersja dla dorosłych? Odrobina rumu lub likieru kawowego zrobi robotę.
- Zamiast herbatników użyj krakersów — słony akcent świetnie kontrastuje z czekoladą.
🕰️ Dlaczego warto?
Blok czekoladowy to nie tylko deser — to powrót do prostoty, do smaków, które nie potrzebują udziwnień. Idealny na rodzinne spotkania, święta, czy po prostu jako słodka przekąska do kawy. A najlepsze? Możesz go przygotować z dziećmi — to świetna okazja do wspólnego gotowania i opowieści o dawnych czasach.
Masz swój ulubiony sposób na blok czekoladowy? A może pamiętasz, jak robiła go Twoja babcia? Podziel się w komentarzu — niech ten smak łączy pokolenia!